„Dziewczyny z Dubaju”-Lot na Bliski Wschód w jedną stronę

Kontrowersyjny film na podstawie książki, wierne odwzorowanie czy paździerz?

Sama Pani Producent zapewniała, że film jest przełomowy i taki jakiego w Polsce jeszcze nie było. Biorąc pod uwagę tematykę książki na której jest podstawie, można się spodziewać na ekranie treści prowokacyjnych. Niewątpliwie produkcja ma na celu przestawienie sex workingu w realistyczny sposób i obnażyć wszystkie sekrety i pomówienia z tym związane.

Dobra obsada sprawdza się świetnie w odsłonie Dubajek, świetna metamorfoza postaci, np. Kamila, którą gra niezawodna Olga Kalicka, sprawia, że przywiązujemy się do bohaterek, których nie da się nie lubić. Podobnie zmienia się główna bohaterka Emi ze zwykłej dziewczyny z małego miasta w osobę kierującą importowaniem i sprzedawaniem ciał młodych kobiet za nie małe pieniądze, za co również przyjdzie jej zapłacić.

Mimo dużej ilości nagich scen na ekranie nie jest to odrzucające jak innych produktach tego typu. Więc nie czujemy się zażenowani kiedy na pojawia się więcej nagiego ciała. Historia początkowo jest opowiadana z niewiarygodną lekkością, kolorowy, bajkowy i bogaty świat to coś o czym marzy każda młoda dziewczyna, z czasem staję się brutalny, pełen brudnych pieniędzy, przemocy a nawet śmierci. Warto pamiętać, że film powstał na podstawie prawdziwych wydarzeń, co pobudza wyobraźnie.

Gorzkie żale „Dziewczyn z Dubaju”

Czas przejść do tych mniej przyjemnych aspektów.Wątek za wątkiem. Jedna akcja się kończy, kolejna zaczyna, brak spójności w następujących po sobie wydarzeniach sprawia wrażenie chaosu. Po czym widz nie ma pojęcia na czym ma się skupić w danym momencie.

7980924.3

https://www.youtube.com/watch?v=C3VhTYLIpF4

Muzyka

Ścieżka dźwiękowa bardzo ograniczona bo tylko, albo aż 4 piosenek? Osobiście bardzo lubię Dodę i jej twórczość, lecz dla innych odbiorców słuchanie po raz trzynasty najnowszego singla w wersji akustycznej może lekko męczyć, ale każdy z osobna musi to stwierdzić osobiście.

Nie sądzę, by „Dziewczyny z Dubaju” faktycznie spełniły rolę przestrogi przed czymkolwiek. Nie jest to też skłaniający do zadumy dramat. Ale to dwie godziny zaskakująco dobrej rozrywki, lecz przy końcu można odczuć wrażenie, że się film się po prostu dłuży, i spokojnie można zrobić z niego dwie pełnowartościowe części.

Mimo to zapraszam do kin, aby samemu wysnuć swoje zdanie, jeśli ten film trafi na Netflixa, czego wszystkim życzę, to na pewno zrobi tam furorę.

 

 

 „Dziewczyny z Dubaju”-Lot na Bliski Wschód w jedną stronę

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *